Gdzie szukać dziennej dawki dobrego fotoreportażu?

Poniżej przedstawiam listę najbardziej cenionych bezpłatnych baz fotoreportaży aktualizowanych codziennie:

  • The Big Picture – zdjęcia z rożnych agencji, wybrane przez Alana Taylora z “The Boston Globe”
  • Photo Journal – codzienna porcja zdjęć od “The Wall Street Journal”
  • Reuters: Pictures – zdjęcia agencji Reuters, szczególnie polecam Pictures of the month
  • MediaStorm – multimedialne prezentacje zdjęć i reportaży

Alfred Hitchcock mówi o tworzeniu impresji w odbiorcy kinematografii

Zabawny fragment filmu z 1964 roku w którym Alfred Hitchcock tłumaczy Fletcher Markle efekt Kuleshova.

Efekt Kuleszowa – przeprowadzony przez radzieckiego reżysera filmowego Lwa Kuleszowa w latach 20. XX wieku eksperyment, mający za zadanie wykazać sensotwórcze znaczenie montażu filmowego.

Eksperyment opierał się na zestawieniu ujęcia przedstawiającego pozbawioną wyrazu twarz radzieckiego aktora Iwana Mozżuchina z innymi ujęciami; co powodowało, że odbiorca przypisywał za każdym razem inne emocje widzianej twarzy. Twarz Mozżuchina zestawiano kolejno z: talerzem zupy (odbiorca odnosił wrażenie, że aktor patrzy na zupę, a jego twarz wyraża głód), trumną z ciałem kobiety (odbiorcy przypisywali twarzy aktora wielki smutek) oraz bawiącą się dziewczynką (twarz Mozżuchina nabierała dla odbiorców wrażenia pogodnej, czułej).

Tym samym eksperyment doprowadził Kuleszowa do wniosku, że odbiorca nadaje znaczenie ujęciom filmowym nie w izolacji, ale w połączeniu z ujęciami poprzedzającymi i następującymi po nich, oraz że osoba montująca film może nadawać mu znaczenia niezależnie od zawartej w nim gry aktorskiej. (źr. Wikipedia)

A oto oryginał filmu Lwa Kuleshova, który został wykorzystany do jego eksperymentu:

Pokonać logocentryzm – czyli kilka tekstów na temat obrazu

Zamieszczam zbiór ciekawych tekstów do poczytania:

Semiologiczna analiza obrazów

 

Semiologia jest to nauka o znakach. Fundamentalne dla semiologicznego rozumienia pojęcia znaku jest umieszczanie tzw. “zjawisk znakowych” w procesie komunikacji, w ich związku z nadawcą i odbiorcą znaku, w powiązaniu z sytuacją nadawcy i odbiorcy, także w kontekście społecznym procesów komunikacyjnych. Idąc za Umberto Eco uznawanego za jednego z największych autorytetów w tej dziedzinie “Semiologia bada wszystkie zjawiska kulturowe, tak jak by były systemami znaków”

Ferdinand de Saussiere wyróżnił dwa elementy znaku:

  • Znaczący – Signans (jest to znak konceptualny)
  • Znaczony – Signatum (jest to konceptualny wymiar znaku)

Tak jak widać na obrazku poniżej ma on dwa wymiary swojego znaczenia. Jednym jest trzy razy liczba sześć a drugim jest znak szatana.

każdej sekundy do naszego mózgu trafia 11 000 informacji z których świadomie odbieramy ledwie 11. 30% naszego mózgu jest angażowane do przetwarzania informacji o obrazie, który dostrzegamy. litery same w sobie nie mają wielu znaczeń, ale symbole czyli litery alfabetu, które reprezentują tworzą nieskończoną kombinację znaczeń – pismo.

Wiedza o semiotyce jest wykorzystywana do reklam. Mają one trafić do właściwych osób we właściwym miejscu i czasie, we właściwym nastroju, tak by przekazywana informacja im się podobała i ich zachęcała do siebie. Temu służą wszelakie badania.

Każda reklama jest szczegółowo przemyślanym zabiegiem dlatego gdy widzisz reklamę spróbuj zwrócić uwagę:

  • do kogo jest skierowana
  • jak próbuje zwrócić na siebie uwagę
  • czego oczekuje od ciebie i jak ma na ciebie wpływać

Wiedza o tym jak działają reklamy pozwala nam jako konsumentom świadomiej podejmować własne decyzje.

 

Kontrasty społeczne dookoła nas

This slideshow requires JavaScript.

Ostatnio dużo rozmyślam o kontrastach społecznych i zróżnicowaniu w ogólnym tego pojęcia wymiarze. Jedni gonią za pieniędzmi a inni są spychani poza margines. Wszelkie statystyki pokazują, że proces rozwarstwiania się społeczeństwa na bogatych i biednych się pogłębia na świecie. Media mówią ciągle o “Polsce A” i “Polsce B”. Czym dalej na wschód świata tym bardziej zróżnicowane społeczeństwo ale też tym większe kontrasty. Wieloletnie badania na temat przestępczości potwierdziły tezę, że rośnie ona wraz z pogłębianiem się różnic między najwyższymi zarobkami a najniższymi w państwie. Niektóre kraje w tym głównie skandynawskie mają politykę, która neutralizuje różnice wywołane przez wyższe zarobki po przez redukowanie wynagrodzeń na rzecz ich kompensacji przez np. karnety do luksusowych ośrodków, opłacanie wakacji czy pokrywanie kosztów życia. Tego rodzaju gospodarka dominalna jest kolejnym sposobem odgraniczania swobód i kontroli po polityce kredytowej. Film Gunnar szuka Boga pokazuje doskonale problem obywateli wielu krajów skandynawskich gdy różnice społeczne są zatarte a ludzie żyją w homogenicznym dostatku i czują, że ich życie jest przewidywalne i narysowane za nich. Odczuwają pustkę i egzystencjonalny nihilizm. Myślę, że ten problem dotyka całą czołówkę krajów HDI (Human Development Index). Z drugiej strony skrajne nierówności są dużo gorsze od nihilizmu. Niewrażliwość ludzi, którzy kolektywnie mają moc sprawczą by coś zmienić na lepsze, lecz nie mają bodźca – empatii – nie widzą rozwiązania, gdyż nie potrafią postawić się w czyichś “butach”. Nie odmarzały im kończyny od mrozu, nie czuli głodu przez dłużej niż jedno kolejne szkolenie firmowe na którym nie było cateringu a przede wszystkim nie truchleli o własne życie. Szwedzki pisarz i filozof Alain de Botton opisał w swojej książce “Status Anxiety”(przyczyny niepokoju) przyczyny tego o czym zostało napisane wyżej i wymienił kilka powodów takiego stanu rzeczy:

  • Brak dobroduszności
  • Oczekiwania
  • Merytokracja
  • Snobizm
  • Zależność

Proponuje również listę rozwiązań na taki stan rzeczy:

  • Filozofia
  • Sztuka
  • Polityka
  • Religia
  • Bohemianizm
Kolejną i chyba najważniejszą rzeczą opisaną w książce jest to, że nasza pewność siebie i poczucie samorealizacji jest wypadkową naszego sukcesu i naszych oczekiwań. Czym większa rozbieżność między tymi dwoma aspektami naszej osoby tym jesteśmy mniej szczęśliwi i pewni siebie. Koncepcja ta została zaczerpnięta od amerykańskiego psychologa Williama Jamesa.
.

Uważam, że Socjologia Wizualna oraz wszelkie naświetlanie i obrazowanie spraw rzeczywistych a niedostrzeganych – niekoniecznie tych przykrych –  jest narzędziem, które ma ogromny potencjał animowania altruistycznych wartości społecznych. Obraz w przeciwieństwie do debat i dysput daje impuls do natychmiastowego działania. Gdy byłem ostatnio na spotkaniu klubu dyskusyjego poprzedzonego pokazem filmu “Zamnknięta 5” zrozumiałem, że ogromna większość osób decyzyjnych ma jedynie teoretyczne pojęcie o polityce społecznej, pozbawione właśnie namiastki empatii. Jedna z Bohaterek filmu, wysoka urzędniczka zaproszona w zastępstwie prezydenta szczecina rozpłakała się podczas swojego wywiadu w schronisku Fenix po tym co zobaczyła. Z drugiej strony uważam, że pokazywanie na okrągło biedy może doprowadzić do dewaluowania tego widoku. Uważam, że jest mnóstwo ciekawych badań do zrobienia, filmów do nakręcenia, które mogą zmieniać i poprawiać przestrzeń dookoła nas. Zachęcam do obejrzenia doskonałego filmu o tematyce społecznej zainspirowanego dziełem Alexis de Toqueville i zrealizowanego przez Alaina de Button o tym samym tytule co wcześniej wspomniana książka:

Marcus Banks – autor książki “metody wizualne w badaniach jakościowych” daje cenne wskazówki metodologiczne

 

 

Porządkując to co Markus Banks mówi w wywiadzie, podaje on dwa główne obszary w których badania z wykorzystaniem narzędzi wizualnych mogą być przydatne.

1. Tam gdzie badacz chce ominąć język lub gdy chcą uzupełnić język jako pewien dodatek do wiedzy pisanej czy mówionej. Także gdy poruszany temat jest trudny do mówienia o nim i ciężko go w inny sposób rozwinąć np. w sprawach niewygodnych, społecznie marginalizowanych oraz gdy komunikacja nie jest możliwa z powodu barier językowych, trudności z rozmową.

2. Drugim miejscem gdzie narzędzia wizualne są niezbędne przy badaniach jest fenomenologiczna analiza. Gdy chcemy ująć to co jest bezpośrednio dane to metody wizualne doskonale się sprawdzają. Dostęp do ludzkiego świata przez patrzenie na niego przez czyjeś oczy oraz wychwycenie jego świata jest dużo łatwiejsze z pomocą urządzeń, które mogą to uwiecznić.

Marcus Banks mówi o tym, że badacz używając kamery czy aparatu wcale nie musi ingerować przez to w badane środowisko. Sama obecność badacza jest pewną ingerencją i przyzwyczajenie środowiska do swojej obecności jest konieczne w tym przypadku, co również tyczy się urządzeń rejestrujących.

Czy musimy myśleć o tym gdzie i jak opublikujemy dane już przed badaniem? Banks daje kilka rad dotyczących praktycznej kwestii badań.

1. Aspekt technologiczny – jak je opublikuje, jakie nośniki wchodzą w grę. Trzeba o tym pomyśleć wcześniej

2. Etyczne aspekty rejestracji podczas badań – jak ludzie uczestniczący w badaniu będą reagowali na publikację czy ujawnianie materiałów z ich udziałem.

3. Gdy chcesz zrobić film z uzyskanego materiału to trzeba się gruntownie przygotować wcześniej. Trudno jest o tym myśleć po zebraniu materiału. Kręcenie filmu powinno być zaplanowane tak, by materiał nie był wyrywkowo i mało spójnie wstawiany do filmu przy montażu.

Analiza fotografii z Korei Północnej

Analizując zdjęcie od strony hermeneutycznej jest ono najprawdopodobniej wykonane przez fotografa, osoby obcej w pojęciu Simmelowskim, wnioskując z faktu, że jakiekolwiek politycznie zabarwione wyrazy ekspresji są piętnowane w tym kraju. Sądząc po tle zdjęcia jest ono wykonane przez turystę, gdyż widać burtę cywilnego statku. Autor zdjęcia stawia na ukazanie kontrastu kulturowego, za czym można wnioskować, że pochodzi z demokratycznego, zachodniego państwa. Trudno określić kompetencje fotograficzne autora zdjęcia, gdyż kadr zdjęcia obejmuję niewielki horyzont. Od strony semiologicznej intencją fotografa było pokazanie charakteru miejsca, w którym się znalazł, oddać nastrój tam panujący. Być może też miał w intencji pokazanie powagi i skali pogrzebu przywódcy Korei północnej, której przywódca, Kim Dzong Il II zmarł 18 grudnia ubiegłego roku i którego pochówek przebiegł w duchu nostalgii za wiekopomnym władcą i atmosferze żałobnej obejmującej każdego mieszkańca. Autor kierując ostrość na czerwony dywan chciał uwydatnić jaskrawy kolor nawiązując do historii Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej, która ma dużo wspólnego z symboliką tego koloru poczynając od armii czerwonej, która doprowadziła do czerwonej rewolucji, kończąc na samym ustroju komunistycznym (oficjalnie socjalistycznym). Osoby na zdjęciu wyglądają na skupione na wykonywanej pracy i widać brak entuzjazmu w ich mimice twarzy. Próbując ocenić motywację twórcy zdjęcia do celu w którym wykonano zdjęcie, nie można określić, czy jest to zdjęcie reporterskie, czy wykonane z pobudek autotelicznych. Doszukując się denotacji świadczącej o sytuacji ekonomicznej, bycie materialnym uczestników zdjęcia trudno jednoznacznie zinterpretować ich status wiedząc, że jest to kraj sztandarowo idąc w myśl panującej tam zasady równości obywatelskiej, poza faktem, że są to osoby pracujące. Pan na zdjęciu jest najprawdopodobniej osobą służącą jakiejś instytucji totalnej, militarnej o czym świadczy mundur organów odpowiadających za porządek. Mundur tej osoby jest nie wymiarowy, co oznacza, że nie jest wysoki rangą w hierarchii instytucji, którą reprezentuje. Pani natomiast najprawdopodobniej służy przygotowaniom delegacji i obsłudze gości sądząc po czynności, którą wykonuje i formalnym ubiorze. Idąc schematem INIS nie widać żadnej interakcji, poza wzrokiem uczestników zdjęcia skierowanym w tym samym punkcie. Doszukując się norm można zauważyć formalny charakter, wręcz reprezentacyjny, całej sytuacji. Jeśli chodzi o strukturę idealną, to są to osoby nieprzeciwstawiające się panującemu ładowi społecznemu, najprawdopodobniej są to konformiści wnioskując z wieku i wykonywanej pracy, oraz całego kontekstu kulturowego wpisanego w tamtą część świata. Starając się określić strukturę szans – status osób na zdjęciu, można powiedzieć, że są prawdopodobnie zwykłymi osobami pracy, w pewnym stopniu wybrańcy, ponieważ reprezentują swój kraj, na tle większości społeczeństwa wykonywujący nienajgorszy zawód.

Na sam koniec podsumowując analizowane zdjęcie, barwa czerwonego dywanu przygotowywanego dla ważnych gości (każdy kto jest wpuszczony do Korei Północnej jest tam w owy sposób traktowany), oraz mundur wojskowy, nadaje w sposób przewidziany przez autora wyraz fotografii, skłaniając do jednoznacznych skojarzeń z silnym totalitaryzmem panującym w tym kraju, stanowiącym pewien archaiczny i surrealny ewenement tego typu władzy ustrojowej dla obywatela innej części świata.