Image

Kilka wniosków liczbowych z niechęci Polaków do niewątpliwie obcego nam problemu Islamu i imigracji.

Religia Islamu jest definitywnie problematycznym i ciężkim do zaakceptowania tłem kulturowym dla mieszkańców wielu miast Europejskich. Trudności z zaaklimatyzowaniem nierzadko utrudniają znalezienie muzułmanom pracy, powodując bezrobocie i zogniskowanie przestępczości w niektórych dzielnicach miast. Do tego dochodzi niewątpliwie istniejący ekstremizm wyliczany na 7% zachodnich muzułmanów (Badania Gallup 2008). Populacja muzułmanów stanowi około 3,8% Europy, rzadko przekraczając 5% w większości krajów a największa i najbardziej problematyczna populacja tej mniejszości religijnej jest we Francji (11%). Czy faktycznie możemy już mówić o Islamizacji Europy? Jak sytuacja ta ma się jednak do Polski, gdzie muzułmanów jest wg. danych GUS z 2012 roku raptem 0,013%? Czy dziesiątki filmów na YouTube oraz spora liczba polubień Polskich stron przeciwko Islamizacji na Facebooku to odpowiedź na realną groźbę i jak to się ma do obywateli innych krajów oraz “ideologii nierównych statusów” czy “wrogości wymierzonej w grupy”. Oto małe streszczenie raportu na temat przesądów, dyskryminacji i nietolerancji w Europie. Sami oceńcie tabele statystyczne z tych obszernych badań. Zwróćcie uwagę, że Polska i Węgry mają najmniejszą ilość imigrantów, a na radykalne postawy Węgrów może mieć wpływ spora diaspora Romska (tzw. Romungrzy), czego o Polsce nie można powiedzieć.Kilka wniosków liczbowych z niechęci Polaków do niewątpliwie obcego nam Islamu.

Cały raport znajduje się tutaj

Więcej o zjawisku wrogości wymierzonej grupom tutaj

.

Gdzie szukać dziennej dawki dobrego fotoreportażu?

Poniżej przedstawiam listę najbardziej cenionych bezpłatnych baz fotoreportaży aktualizowanych codziennie:

  • The Big Picture – zdjęcia z rożnych agencji, wybrane przez Alana Taylora z “The Boston Globe”
  • Photo Journal – codzienna porcja zdjęć od “The Wall Street Journal”
  • Reuters: Pictures – zdjęcia agencji Reuters, szczególnie polecam Pictures of the month
  • MediaStorm – multimedialne prezentacje zdjęć i reportaży

Alfred Hitchcock mówi o tworzeniu impresji w odbiorcy kinematografii

Zabawny fragment filmu z 1964 roku w którym Alfred Hitchcock tłumaczy Fletcher Markle efekt Kuleshova.

Efekt Kuleszowa – przeprowadzony przez radzieckiego reżysera filmowego Lwa Kuleszowa w latach 20. XX wieku eksperyment, mający za zadanie wykazać sensotwórcze znaczenie montażu filmowego.

Eksperyment opierał się na zestawieniu ujęcia przedstawiającego pozbawioną wyrazu twarz radzieckiego aktora Iwana Mozżuchina z innymi ujęciami; co powodowało, że odbiorca przypisywał za każdym razem inne emocje widzianej twarzy. Twarz Mozżuchina zestawiano kolejno z: talerzem zupy (odbiorca odnosił wrażenie, że aktor patrzy na zupę, a jego twarz wyraża głód), trumną z ciałem kobiety (odbiorcy przypisywali twarzy aktora wielki smutek) oraz bawiącą się dziewczynką (twarz Mozżuchina nabierała dla odbiorców wrażenia pogodnej, czułej).

Tym samym eksperyment doprowadził Kuleszowa do wniosku, że odbiorca nadaje znaczenie ujęciom filmowym nie w izolacji, ale w połączeniu z ujęciami poprzedzającymi i następującymi po nich, oraz że osoba montująca film może nadawać mu znaczenia niezależnie od zawartej w nim gry aktorskiej. (źr. Wikipedia)

A oto oryginał filmu Lwa Kuleshova, który został wykorzystany do jego eksperymentu:

Obrazy historycznej ochlokracji

This slideshow requires JavaScript.

Przebieg konfliktu w Irlandii Północnej między katolikami nacjonalistami a protestanckimi unionistami trwa od pokoleń i niewiele wskazuje na to, że konflikt przestanie kiedykolwiek istnieć. Chadzając po mieście nie sposób zapomnieć o wydarzeniach, które miały tam miejsce. Irlandia Północna jest zapełniona muralami – i to bynajmniej nie Diego Rivery – przypominającymi o historycznych wydarzeniach mających tam miejsce. Jako człowiek który spędził tam trochę czasu mogę powiedzieć, że Irlandia północna, konkretnie Belfast kojarzy mi się z dwoma rzeczami: Przerażającymi muralami przypominającymi mi na każdym kroku gdzie jestem, czy u protestantów czy katolików, oraz z silnie ze-stratyfikowanym społeczeństwem składającym się głównie z reprodukującej się od wielu pokoleń klasy robotniczej. Uważam, że murale Belfastu są tak samo wpisane w krajobraz miejski i historię jak srogi konflikt społeczny i antagonizm katolików oraz protestantów. Sam będąc ofiarą paru niezrozumiałych incydentów włącznie z uciekaniem przed uzbrojonymi protestantami z czasem stwierdzam, że Belfast to jedno z najmniej przyjaznych Polakom miejsc w Europie, ale to inny temat. Myślę, że Belfast pod względem wizualnych śladów konfliktu społecznego i pułapek społecznych i jako miejsce przeplecione historycznymi monumentami konfliktu jest jednym z najciekawszych miejsc do wizualnych badań nad tym zjawiskiem. Ślady po kulach, zaspawane okna, resztki zdewastowanych budynków historycznych, uzbrojone opancerzone radiowozy zamiast samochodów policyjnych, wszechobecne murale z podobiznami zamaskowanych zamachowców, fortyfikowane komisariaty, młodzież w dresach, historie ludzi, tatuaże starszych pokoleń, wzajemna nienawiść, ewakuacje centrów handlowych z powodu alarmu bombowego… To wszystko są zjawiska tak złożone w swojej kompleksowości, że  jedynie zebrane w formie materiału wizualnego oddają ich charakter. Oto możliwie najkrótsza historia konfliktu w Irlandii Północnej:

Mimo, że od czasu podpisania „Good Friday Agreement” w roku 1998 i organizacje terrorystyczne już tak często nie wkraczają w życie polityczne to pokoleniowa nienawiść nie przestanie istnieć i nic nie wskazuje na to, że jakiekolwiek działania zmienią świadomość mieszkańców i ich system aksjo-normatywny. Polityczno – religijny bigos podgrzany przez świstające kule i ogień z koktajli mołotowa długo jeszcze pozostanie w sercach obywateli. Zmiana tak głęboko utartej mentalności wymaga dużo więcej niż niezłomnej pracy władz. Irlandia w powszechnym mniemaniu jest zieloną wyspą z pięknymi krajobrazami, gdzie turystów witają wiecznie życzliwi mieszkańcy z kufelkiem lokalnego piwa. Jednak sielanka ta jest możliwa jedynie w licznych przybrzeżnych prowincjach a większość społeczeństwa nadal żyje historią i nie wyobraża sobie zgody i pokoju. Irlandia jest nazwą wyspy, która składa się z 26 hrabstw Republiki Irlandii i 6 hrabstw Irlandii Północnej będącej pod włodarzem Wielkiej Brytanii. Republika Irlandii ze stolicą w Dublinie stanowi niezależne państwo. Irlandia Północna zaś mająca swoją stolicę w Belfaście wchodzi w skład czterech państw wchodzących w skład Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii. Jednym słowem Irlandia składa się z dwóch państw różniących się walutą, ustrojem i wieloma innymi aspektami.

Podział na wyspy sięga swoją historią czasu, gdy Irlandia była pierwszą kolonią brytyjską. Naród Irlandzki przez wiele lat bronił się przed okupacją aż w końcu 6 grudnia 1921 roku po bezskutecznych próbach trzymania swojej pieczy nad Irlandią rząd brytyjski wycofał swoje oddziały i podpisał układ z Irlandczykami. Właśnie ten dramatyczny podział stanowi źródło obecnego konfliktu, który pochłonął wiele ludzkich żyć. Fakt ten jest jeszcze bardziej przykry, gdyż dotyka on ludzi, którzy mają tę samą krew i kulturę, którzy sięgając swoimi korzeniami wstecz razem niegdyś walczyli o wspólne przetrwanie. Sześciu z dziewięciu hrabstwom prowincji Ulster nadano na mocy umowy. Kolejne 26 hrabstw stworzyło wolne państwo. Od tamtego czasu dochodziło do tysięcy zamachów i przelewu krwi na wyspie, która niegdyś tworzyła jedność mimo, że konflikt trwał tam już od XVII wieku. W XIX wieku Irlandia utrzymywała się głównie z przemysłu ciężkiego i rolnictwa. Powodów konfliktu było wiele i nie stanowiła ona jedynie konflikt polityczny. Katolicy popierali zjednoczenie całej Irlandii i włączenie części brytyjskiej pod swoje tereny a protestanci widzieli przyszłość w przyłączeniu do wielkiej Brytanii. Nie tylko sprawy polityczno –religijne wchodziły w grę przykładem jednego z wielu przyczyn można doszukać się w opowieści żyjących tam rolników, którzy mieli ogromne straty z powodu przypływających brytyjskich statków, które przywoziły szczury i wszelakie szkodniki, które były odwieczną plagą tamtych terenów.  Przed dotarciem chrześcijaństwa do Irlandii wyspę zamieszkiwali Celtowie czyli lud przybyły z Europy. W V wieku przybył na wyspę misjonarz, św. Patryk, który dokonał rewolucji religijnej na tamtym obszarze. Dublin, został założony przez plądrujących kraj Wikingów, którzy także przyjęli chrześcijaństwo w VIII wieku. Ostatecznie pokonano wikingów w 1014 wieku. Belfast natomiast wyrósł jako miasto handlowe, które rozkwitło gdy zaczął się tam rozwijać przemysł włókienniczy, głównie lniany. Później zaczął się tam rozwijać przemysł okrętowy, przez który na wyspę zaczęło przybywać wielu nowych mieszkańców. W 1911 roku brytyjska Izba Lordów straciła moc blokowania ustaw przyjętych przez Izbę gmin Irlandzkich i nic już nie powstrzymywało uchwalenia tzw. „home run” dla Irlandii. Protestanci w Ulsterze obawiali się zmian na rzecz autonomii Irlandii ponieważ obawiali się, że władzę nad nimi przejmie parlament Irlandzki w Dublinie. Robili wszystko by nie dopuścić do takiej zmiany lecz nie mieli zamiaru odseparować się od reszty wyspy. W Ulsterze angielscy lojaliści powołali Edwarda Carsona na przywódcę tamtejszych unionistów. Wiedział on, że uprzemysłowiony i bogaty Ulster był niezbędny dla reszty Irlandii, gdyż był ważny dla utrzymania autonomii. W 1912 ok. 500 000 Protestanckich Ulsterczyków podpisało lojalkę na mocy której zobowiązali się bronić przed powstaniem autonomicznej Irlandii i nie podlegać Dublinowi. Carsonowi zależało na utrzymaniu ustalonego przez anglików porządku. Irlandzkie bractwo Republikańskie w 1914 roku podjęło decyzję o uderzeniu na Wielką Brytanię przed końcem I wojny światowej. W skutek tego doszło do powstania wielkanocnego, które wydarzyło się w Dublinie w Wielkanoc 1916 roku w skutek którego proklamowano rząd tymczasowy Republiki Irlandii, lecz w skutek niskiego poparcia społeczeństwa oraz irlandzkich separatystów z których wielu walczyło po stronie Wielkiej Brytanii podczas pierwszej wojny światowej doszło do nieuniknionej porażki. Brytyjski rząd stłumił powstanie. Doszło wtedy do przebudzenia i Irlandczycy stanęli do walki powołując Irlandzką Armię Republikańską (IRA). Niedługo później powołano niezależny rząd i rozpoczęły się walki IRA z siłami Brytyjskimi. Dochodziło do wielu starć, w których ginęło wielu działaczy podejrzanych o służbę w IRA jak również odwetów na brytyjskie siły policyjne. Powołano również UVF (Ulster Defence Forces), siły ochotnicze, które pełniły funkcje protestanckiej policji walczącej z IRA. Agresja ze strony obu stron eskalowała a operacje bojówek były coraz bardziej dopracowane i zaplanowane. W skutek niezliczonych starć dochodziło do brutalnych sytuacji, które powodowały coraz większe poparcie dla jednej i drugiej strony. Społeczeństwo dzieliło się coraz bardziej na radykalne skrajne opozycje ideowe. W 1921 wszedł w życie akt o ustanowieniu dwóch rządów. Jednego na 26 hrabstw południa i drugiego na 6 północnego-wschodu. W obu rządach odbyły się wybory w tym samym czasie, w południowej części doszli do władzy nacjonaliści a w północnej części władzę przegłosowali unioniści. W latach 1920-1922 w Belfaście podczas zamieszek zginęło około 300 osób. Po roku 1922 obliczono straty na 3 miliony funtów. Panował absolutny chaos, przez co powołano Królewską Policję Ulsterską (RUC) oraz Specjalną Policję Ulsterską (SUC) które pełniły funkcje cywilne oraz wojskowe. Etaty były przeznaczone głównie dla osób o wyznaniu protestanckim i uważali oni katolików za zagrożenie dla Irlandii Północnej. W późniejszym okresie przemysł znacznie się rozwijał, a władza unionistów nie miała żadnych większych zagrożeń ze strony katolików. Dochodziło stopniowo do zubożenia katolików, mieli oni gorsze miejsca pracy, gorsze wynagrodzenia i warunki mieszkalne. W 1969 roku doszło do zamieszek w skutek śmiertelnego pobicia przez policję w własnym domu ojca dziewięciorga dzieci. To spowodowało wyjście katolików na ulicę podczas corocznego marszu protestantów i walkę z nimi. Doszło do silnych starć z policją w dzielnicy Bongside w Derry. Policja używała gazów łzawiących a za policjantami wtargnęli na katolicką dzielnicę protestanci wybijając okna. Władzę straciły kontrolę nad eskalacją czynów obu stron i walki przeniosły się na inne części miasta. Premier Irlandii Północnej wezwał posiłki z Londynu. Wojsko Brytyjskie wkroczyło by stłumić zamieszki. Od tego czasu Brytyjczycy zaczęli przejmować władzę w Belfaście w skutek czego doszło do zamknięcia parlamentu i pozbawienia autonomii Irlandii Północnej. Rząd w Dublinie żądał interwencji ONZ lecz Brytyjczycy zawetowali to żądanie. Doszło również w tym czasie do rozpadu IRA na dwie frakcję, starą Oficjalną IRA, która nie chciała interwencji w sprawy Północnej Irlandii i Tymczasową IRA, która zaczęła zbierać i szkolić ochotników do starć zbrojnych z władzami sterowanymi przez protestantów. Z początku cieszono się, że brytyjska armia wkroczyła, ponieważ była ona w stanie ochronić katolików przed atakującymi ich protestantami. Uległo to radykalnemu zwrotowi, gdy zezwolono na paradę oranżystów przez miasto. W krótkim czasie zamiast bronić katolików wojsko brytyjskie stało się ich oprawcami. Skutkowało to wkroczeniem IRA i z pełnym poparciem środowiska katolickiego doszło do wojny. Belfast był w tamtym czasie okupowany przez wojska brytyjskie, a katolicy stali się ofiarami wręcz bratobójczych opresji. Protestanckie bojówki atakowały katolików, Tymczasowa IRA zaczęła pierwsze zamachy na żołnierzy a miasto wyglądało jak pole bitwy. Zaczęto strzelać do brytyjskich żołnierzy, później zamieniło się to w celowe zamachy i podkładanie bomb. Jednakże nie tylko IRA dokonywała brutalnych ataków. Organizacje protestanckie takie jak UVF (Ulster Volunteer Force), UDA (Ulster Defence Association) i Red Hand Commando atakowały środowiska katolickie i przyczyniły się do rozlewu krwi. W skutek czynów IRA zaczęto internować podejrzanych o współpracę i aresztować podejrzanych działaczy bez procesu w sądzie. Armia Brytyjska stała się główną władzą wykonawczą w tej praktyce co jeszcze bardziej spolaryzowało społeczeństwo. 30 stycznia 1972 doszło do protestu przeciwko zakazowi organizacji demonstracji i Premier wysłał samochody opancerzone i dywizję spadochronową, by rozbić tłum. Żołnierze myśląc, że są ostrzeliwani otworzyli ogień do zebranych i zabili 13 nieuzbrojonych osób. W sumie w roku 1972 zginęło 467 osób, był to najbardziej krwawy okres w czasie zamieszek. Później w wyniku przystąpienia Republiki Irlandii do Europejskiej unii monetarnej, podziału unitarystycznej partii w Irlandii północnej na dwie niezależne oraz nałożenie sankcji na wielką Brytanię za torturowanie internowanych sytuacja zaczęła się stabilizować/ Premier i unionistyczni członkowie rządu oddali się do dymisji. Zaczęto poszukiwać wspólnego konsensusu dla obywateli Irlandii Północnej. Zaczęto powoływać pokojowe ruchy, liczba zamachów drastycznie spadła. Do lat 80 nadal dochodziło do brutalnych zamachów i walk, lecz nie na tak wielką skalę. Doszło do zamachu na Margaret Thatcher, co niebywale popsuło nastroje. Podpisano porozumienie anglo-irlandzkie co skutkowało zaakceptowaniem statusu Irlandii Północnej przez Republikę. W 1985 roku dostarczono największy ładunek broni za sprawą Kaddafiego, który jak się okazało był jednym z głównych dostawców broni w konflikcie od lat 70-tych. W skutek politycznych porachunków zginęła córka Kaddafiego co wzmogło jego nienawiść do Thatcher. Mimo wielu zamachów IRA się osłabiała stopniowo, aż w końcu doszło do wspomnianego wcześniej „Good Friday Agreement” które dążyło do zrównoważenia dwóch społeczności mieszkających na tym samym obszarze oraz stopniowego rozbrojenia wszystkich organizacji paramilitarnych. Organizacje miały porzucić swoje roszczenia do władzy politycznej. Do dziś dzień odłam IRA – „The Real IRA” dopuszcza się zamachów starając się wpłynąć na decyzje polityczne. W 2009 ostatni zamach bombowy zabił dwóch żołnierzy stojących na warcie jednostki oraz Polaka dowożącego pizzę. Było to w czasie protestów przeciwko migracji zarobkowej na dużą skalę głównie przez Polaków i dużego kryzysu oraz zwiększającego się bezrobocia.

Tymczasem historia Irlandii północnej ma ogromny wpływ na obecny obraz społeczeństwa. Niegdyś nienawiść poparta politycznymi konfliktami powodowała agresję mas. Dla teoretycznego usystematyzowania pojęcia konfliktu przytoczę kila cytatów z książki Janusza Sztumskiego:

Źródłem konfliktów są przeciwstawne bądź niezgodne ze sobą interesy społeczne i osobiste stron konfliktu. Podłożem konfliktów bywa najczęściej przeciwstawność interesów osób realizujących sprzeczne działania lub wyznawanie przez uczestników konfliktu sprzecznych ze sobą poglądów, norm i wartości.

Konflikt społeczny odnosi się do ogółu zjawisk , w których przejawiają się elementy zmagań lub nawet ostrej walki, jakie mają miejsce zarówno między poszczególnymi ludźmi, jak też pomiędzy dowolnie wielkimi ich zbiorami.

 W psychologii społecznej konflikty społeczne to konflikty pomiędzy ludźmi , dlatego rozpatrując je należy się skupić na problematyce związanej z psychiką człowieka. Uczucia, przekonania, postawy i zachowania ludzkie są ważne we wszystkich sytuacjach konfliktowych.

Socjologiczny punkt widzenia mówi, iż konflikt społeczny jest związany z istnieniem różnych sprzeczności o charakterze strukturalnym lub funkcjonalnymi występującymi w społeczeństwie. Socjologia jest zatem zainteresowana społecznymi uwarunkowaniami konfliktu w różnych elementach struktury społecznej oraz pomiędzy nimi.

Dziś, mimo że konflikt stricte polityczny został (prawie) zażegnany to młode pokolenia dalej czują nienawiść i walczą o coś, co w wymiarze politycznym nie ma obecnie poparcia. Większość młodych ludzi w Belfaście pochodzi z robotniczych rodzin. Rodzice tych ludzi walczyli za młodu, więc często nie opierają się buntowi młodych gdyż sami wyrastali w tej samej ideologii walki z systemem i z przeciwną grupą ideową. Jedną z największych barier jest to, że osoby starsze, które nie są związane z polityką, jedynie z organizacjami post-terrorystycznymi, które głównie zajmują się obecnie handlem narkotyków i trzymaniem swoich wpływów do działalności przestępczej, angażują młodych ludzi, którzy nie rozumieją całej machiny w której uczestniczą, lecz są nagradzani poczuciem przynależności i stają się bohaterami jakiegoś czynu przeciwko drugiej stronie. Jest to ekscytujące dla młodych ludzi lecz prowadzi to do pułapki społecznej, i uniemożliwia proces redukcji napięcia wewnątrzpokoleniowego. Protestanckie dzieci chadzając między muralami stanowiącymi relikt walk poprzedniej generacji krzyczą na ulicach „fuck the pope”. To samo jest z drugiej strony, palenie flag Irlandzkich czy protestanckich symbolizuje eliminowanie wroga. W nocy z 11 na 12 lipca w Belfaście protestanci budują z palet ogromne konstrukcje, na których są wieszane flagi Irlandzkie, i różne symbole Irlandczyków. W tym samym czasie podczas marszów oranżystów w dzielnicy Ardoyne, którą zamieszkuje głównie katolicka klasa robotnicza dochodzi co roku do ataków na marsz. Policja która oddziela tłum młodych ludzi chcących pokonać barykadę policyjną jest rzucana kamieniami i koktajlami mołotowa. Gniewny tłum tak samo nienawidzi policji jak i protestantów. Starsi uczestnicy tłumu pamiętają jeszcze czasy, gdy na ich dzielnicy zabito kilkoro nastolatków za uczestnictwo w atakach terrorystycznych. Policja uzbrojona w samochody opancerzone, kaski, tarcze, pałki oraz armatki wodne wie dobrze, że nie mogą używać zbyt radykalnych środków, gdyż wśród uczestników walk z policją są przedstawiciele grup terrorystycznych, które w każdej chwili są gotowe do krwawego odwetu na policjantów. Spełniają oni jedynie rolę „zderzaków”. Walki z policją trwają w ten dzień wiele godzin i angażują setki młodych ubranych w dresy, kaptury i szaliki. Przypominają tłumy fanatycznych kibiców walczących po meczu.

Pułapka społeczna w którą jest głęboko zaangażowane społeczeństwo to kompleksowa hybryda różnych wydarzeń w których doszukać się można „pułapki brakującego pastwiska” dla przypomnienia przytoczę definicję Hankiss’a:

Pułapka społeczna – pewien automatyzm, który wytworzył się w wyniku samolubnego rozwiązanie dylematu społecznego. W jej wyniku obie strony tracą.

 Pułapka “wspólnego pastwiska” – jeśli każdy stosowałby się do zasad przyniosłoby to korzyść wszystkim, jednak ktoś się z tego wyłamuje, myśląc, że w ten sposób zyska więcej i w ten sposób wszyscy tracą.

Konflikt i pułapka w jaką jest zaangażowane społeczeństwo Irlandii, głównie Irlandii Północnej i tutaj głównie Belfastu jest historycznym piętrzeniem się i ciągłej eskalacji frustracji wywołanej dwiema ideologiami politycznymi państwa. To co powinno być rozstrzygnięte na szczeblu politycznym przeniosło się na tłumy i doszło do powstania dwóch antagonistycznych plemion, gdzie zinternalizowane normy i wartości ideowe każą walczyć z opozycją. To czego obywatele Irlandii Północnej nie dostrzegają w całym galimatiasie roszczeń jest fakt, że tamtejsze społeczeństwo stanowi jedną kulturę. Dla osoby niezwiązanej z ich narodem obie grupy niewiele różnią się od siebie, faktycznie zachowując widoczną odrębność jako całość kulturowa. Stawianie swoich poglądów religijnych ponad te opozycyjne przypomina swoim mechanizmem działania antagonizmu dwóch nielubianych przez siebie drużyn piłkarskich i ich fanatycznych kibiców. Na boisku drużyny mają równe szanse, jedną piłkę i sędziego, który strzeże zasad gry. Gdy do rywalizacji wkraczają fanatyczne masy kibiców zasady przestają obowiązywać i nastaje ochlokracja.  

Technologie wizualne a nowe sfery interakcji

Żyjemy w czasach, kiedy oprogramowanie stało się przystępne a innowacyjne technologie mają niezliczone możliwości. Interakcja za pośrednictwem technologii wizualnych staje się integralną częścią rzeczywistości społecznej. Wkraczamy w erę rzeczywistości poszerzonej. Dla przybliżenia znaczenia tej ewolucji technologicznej przytoczę jej definicję:

Augmented reality (AR) is a live, direct or indirect, view of a physical, real-world environment whose elements are augmented by computer-generated sensory input such as sound, video, graphics or GPS data. It is related to a more general concept called mediated reality, in which a view of reality is modified (possibly even diminished rather than augmented) by a computer. As a result, the technology functions by enhancing one’s current perception of reality. By contrast, virtual reality replaces the real world with a simulated one.

Augmented Reality is considered an extension of Virtual Reality. Virtual Reality (VR) is a virtual space in which players immerse themselves into that space and exceed the bounds of physical reality. In virtual reality, time, physical laws and material properties may no longer be thought of as true, in contrast to the real-world environment. Instead of considering AR and VR as exact opposite concepts, Milgram et al. claim them as the Reality-Virtual (RV) continuum (Milgram, Takemura, Utsumi and Kishino, 1994). [źr. Wikipedia.com]

Ewolucja technologiczna sprawia, że powstają nowe sfery interakcji. Nowe technologie zarezerwowane wcześniej jedynie dla komercyjnych przedsięwzięć wkraczają w erę, kiedy to artyści oraz ludzie chcący stworzyć coś jako wartość autoteliczną urozmaicają wizualną mapę przestrzeni miasta i uzurpują przestrzeń zarezerwowaną wcześniej dla reklam. Oby proces ten szedł w tym kierunku.

Ostatnio w poznaniu w ramach festiwalu Outer Spaces miało miejsce kilka wydarzeń wykorzystujących technologię, którą śmiało można sklasyfikować jako Augmented Reality. Odbył się pokaz 3D mappingu na szkole na Poznańskiej Wildzie, oraz przyjechało paru Gdańskich artystów i zrobili niezwykłego murala, który w połączeniu ze smartfonem i odpiowiednią aplikacją generuje poszerzoną rzeczywistość na ekranie telefonu. Oto krótkie streszczenie z realizacji tego nowoczesnego projektu.

W ramach festiwalu ukryto cztery wirtualne murale. Twórcy Street-artu: Roem (www.syruc.pl) oraz witający poznań nie pierwszy raz Janek Kołodziej a.k.a  Autone (www.autone.pl) reprezentują estetykę Graffturism. Ich kompozycje obfitują w kolorowe abstrakcyjne konfigury geometryczne. Dzięki wykorzystanej technologii ich obrazy mogą być obserwowane w nowej dynamicznej formie:

Tymczasem 3D mapping polega na wyświetlaniu animacji na różnych przestrzennych bryłach czy budynkach, wykorzystując ich bryłę, oraz architekturę np. okna do różnych efektów. Oto przykład 3D mappingu:

Do stworzenia 3D mappingu trzeba jedynie dwóch projektorów oraz oprogramowania, które jest powszechnie dostępne. Jeśli jesteś zainteresowany tworzeniem tych intermediów to zachęcam do obejrzenia playlisty z instrukcjami:

Pokonać logocentryzm – czyli kilka tekstów na temat obrazu

Zamieszczam zbiór ciekawych tekstów do poczytania:

Semiologiczna analiza obrazów

 

Semiologia jest to nauka o znakach. Fundamentalne dla semiologicznego rozumienia pojęcia znaku jest umieszczanie tzw. “zjawisk znakowych” w procesie komunikacji, w ich związku z nadawcą i odbiorcą znaku, w powiązaniu z sytuacją nadawcy i odbiorcy, także w kontekście społecznym procesów komunikacyjnych. Idąc za Umberto Eco uznawanego za jednego z największych autorytetów w tej dziedzinie “Semiologia bada wszystkie zjawiska kulturowe, tak jak by były systemami znaków”

Ferdinand de Saussiere wyróżnił dwa elementy znaku:

  • Znaczący – Signans (jest to znak konceptualny)
  • Znaczony – Signatum (jest to konceptualny wymiar znaku)

Tak jak widać na obrazku poniżej ma on dwa wymiary swojego znaczenia. Jednym jest trzy razy liczba sześć a drugim jest znak szatana.

każdej sekundy do naszego mózgu trafia 11 000 informacji z których świadomie odbieramy ledwie 11. 30% naszego mózgu jest angażowane do przetwarzania informacji o obrazie, który dostrzegamy. litery same w sobie nie mają wielu znaczeń, ale symbole czyli litery alfabetu, które reprezentują tworzą nieskończoną kombinację znaczeń – pismo.

Wiedza o semiotyce jest wykorzystywana do reklam. Mają one trafić do właściwych osób we właściwym miejscu i czasie, we właściwym nastroju, tak by przekazywana informacja im się podobała i ich zachęcała do siebie. Temu służą wszelakie badania.

Każda reklama jest szczegółowo przemyślanym zabiegiem dlatego gdy widzisz reklamę spróbuj zwrócić uwagę:

  • do kogo jest skierowana
  • jak próbuje zwrócić na siebie uwagę
  • czego oczekuje od ciebie i jak ma na ciebie wpływać

Wiedza o tym jak działają reklamy pozwala nam jako konsumentom świadomiej podejmować własne decyzje.

 

Kontrasty społeczne dookoła nas

This slideshow requires JavaScript.

Ostatnio dużo rozmyślam o kontrastach społecznych i zróżnicowaniu w ogólnym tego pojęcia wymiarze. Jedni gonią za pieniędzmi a inni są spychani poza margines. Wszelkie statystyki pokazują, że proces rozwarstwiania się społeczeństwa na bogatych i biednych się pogłębia na świecie. Media mówią ciągle o “Polsce A” i “Polsce B”. Czym dalej na wschód świata tym bardziej zróżnicowane społeczeństwo ale też tym większe kontrasty. Wieloletnie badania na temat przestępczości potwierdziły tezę, że rośnie ona wraz z pogłębianiem się różnic między najwyższymi zarobkami a najniższymi w państwie. Niektóre kraje w tym głównie skandynawskie mają politykę, która neutralizuje różnice wywołane przez wyższe zarobki po przez redukowanie wynagrodzeń na rzecz ich kompensacji przez np. karnety do luksusowych ośrodków, opłacanie wakacji czy pokrywanie kosztów życia. Tego rodzaju gospodarka dominalna jest kolejnym sposobem odgraniczania swobód i kontroli po polityce kredytowej. Film Gunnar szuka Boga pokazuje doskonale problem obywateli wielu krajów skandynawskich gdy różnice społeczne są zatarte a ludzie żyją w homogenicznym dostatku i czują, że ich życie jest przewidywalne i narysowane za nich. Odczuwają pustkę i egzystencjonalny nihilizm. Myślę, że ten problem dotyka całą czołówkę krajów HDI (Human Development Index). Z drugiej strony skrajne nierówności są dużo gorsze od nihilizmu. Niewrażliwość ludzi, którzy kolektywnie mają moc sprawczą by coś zmienić na lepsze, lecz nie mają bodźca – empatii – nie widzą rozwiązania, gdyż nie potrafią postawić się w czyichś “butach”. Nie odmarzały im kończyny od mrozu, nie czuli głodu przez dłużej niż jedno kolejne szkolenie firmowe na którym nie było cateringu a przede wszystkim nie truchleli o własne życie. Szwedzki pisarz i filozof Alain de Botton opisał w swojej książce “Status Anxiety”(przyczyny niepokoju) przyczyny tego o czym zostało napisane wyżej i wymienił kilka powodów takiego stanu rzeczy:

  • Brak dobroduszności
  • Oczekiwania
  • Merytokracja
  • Snobizm
  • Zależność

Proponuje również listę rozwiązań na taki stan rzeczy:

  • Filozofia
  • Sztuka
  • Polityka
  • Religia
  • Bohemianizm
Kolejną i chyba najważniejszą rzeczą opisaną w książce jest to, że nasza pewność siebie i poczucie samorealizacji jest wypadkową naszego sukcesu i naszych oczekiwań. Czym większa rozbieżność między tymi dwoma aspektami naszej osoby tym jesteśmy mniej szczęśliwi i pewni siebie. Koncepcja ta została zaczerpnięta od amerykańskiego psychologa Williama Jamesa.
.

Uważam, że Socjologia Wizualna oraz wszelkie naświetlanie i obrazowanie spraw rzeczywistych a niedostrzeganych – niekoniecznie tych przykrych –  jest narzędziem, które ma ogromny potencjał animowania altruistycznych wartości społecznych. Obraz w przeciwieństwie do debat i dysput daje impuls do natychmiastowego działania. Gdy byłem ostatnio na spotkaniu klubu dyskusyjego poprzedzonego pokazem filmu “Zamnknięta 5” zrozumiałem, że ogromna większość osób decyzyjnych ma jedynie teoretyczne pojęcie o polityce społecznej, pozbawione właśnie namiastki empatii. Jedna z Bohaterek filmu, wysoka urzędniczka zaproszona w zastępstwie prezydenta szczecina rozpłakała się podczas swojego wywiadu w schronisku Fenix po tym co zobaczyła. Z drugiej strony uważam, że pokazywanie na okrągło biedy może doprowadzić do dewaluowania tego widoku. Uważam, że jest mnóstwo ciekawych badań do zrobienia, filmów do nakręcenia, które mogą zmieniać i poprawiać przestrzeń dookoła nas. Zachęcam do obejrzenia doskonałego filmu o tematyce społecznej zainspirowanego dziełem Alexis de Toqueville i zrealizowanego przez Alaina de Button o tym samym tytule co wcześniej wspomniana książka: